piątek, 27 czerwca 2014

Koniec roku szkolnego

Dziś Sara zakończyła rok szkolny w OREW w Tychach. Przyszedł czas na kolejne podsumowanie wyczynów naszej córci. Po posiedzeniu zespołu terapeutycznego stwierdziliśmy jednogłośnie - jest coraz lepiej. Sara zdecydowanie więcej mówi, czuje się w Ośrodku jak w domu, rozwija się pięknie emocjonalnie, podejmuje próby samodzielnego jedzenia, coraz lepiej sygnalizuje swoje potrzeby i oczekiwania. Nakreśliłyśmy też wstępny plan pracy na najbliższy okres czasu i staramy się wszyscy go realizować. Jestem zachwycona poziomem współpracy z kadrą :).

A gdzie byłyśmy jak nas nie było ? Tak w skrócie : 

Z przykrych doznań - musieliśmy usunąć wrastający paznokieć u prawej stopy - bardzo przykre doświadczenie, którego doznamy jeszcze nie raz ponieważ paznokieć nigdy nie będzie rósł prawidłowo :/. Sara zaliczyła zapalenie pęcherza :( - też nie było nam do śmiechu. 

Ale dla równowagi było też wesoło - byliśmy na pikniku rodzinnym organizowanym przez OREW - było super. Najfajniejszą atrakcją dla Sary okazał się duży, płaski, zielony teren na którym mogła bez obaw spacerować :) no i grill oczywiście. 
Było uroczyste zakończenie roku i teraz HIT dnia - samodzielnie odpakowana i zjedzona tabliczka czekolady podprowadzona po cichaczu tatusiowi. Ależ Sara była z siebie dumna i zadowolona z dokonania. Wszystko w czekoladzie ale radość wielka. Po czym samodzielnie zjadła jogurt - ŁYŻECZKĄ !!!. Mama chyba wreszcie opatentowała jak zmusić nadgarstek do pracy podczas jedzenia łyżeczką :D