Po dwóch miesiącach w domu przyszedł czas na krótkie rozstanie. Dziewczynki musiały wrócić do swoich obowiązków. Natalka do przedszkola, Sara zaczęła edukację w Ośrodku Rehabilitacyjno - Edukacyjnym. Co prawda to tylko kilka godzin ale zdążyłam zatęsknić - czego nie można powiedzieć o dziewczynach bo świetnie się bawiły. (Sarunia wracała wcześniej - ciocia Adrianna przyszła na terapię wzroku.)
Dla mamy czas na podsumowanie wakacji. Wydawać się mogło, że nie będzie to dla mnie łatwy okres - bo jak tu "ogarnąć" moje rozrabiaki, rehabilitacje Sarenki i obowiązki domowe. Fakt jest taki, że kosztowało mnie to niemało energii ale było warto. Wakacje były cudowne: spacery and jezioro, zabawa pod fontannami, piaskownice, place zabaw i jeszcze więcej spacerów :), nasz wyjazd na turns rehabilitacyjny, nasze codzienne zabawy - będzie mi tego brakowało. Dziewczyny były najlepszymi kompanami jakich można sobie tylko wymarzyć. Trudno…muszę zaczekać do kolejnych wakacji. A już my się postaramy o to żeby były równie udane :), teraz będziemy się starać żeby jak najlepiej wykorzystywać popołudnia. Planów mamy dużo i na pewno nie będzie nudno :D
to fajnie , że wakacje udane :) miłej i ciepłej jesieni.
OdpowiedzUsuńDzięki :) mam nadzieję że będzie ciepła :)
OdpowiedzUsuń