piątek, 28 marca 2014

A jednak nie śpimy

Tyle było radości - 2 tygodnie. W trzecim tygodniu nie spaliśmy co 2 lub 3 noc. Dziś jest już 3 noc z rzędu bez snu  (średnio od 0:00 do 5:00/6:00). W środę kolejna wizyta u neurologa i spróbujemy znowu. Może w końcu coś zadziała. 

Piękna pogoda ratuje nasze poczucie humoru i podnosi na duchu.  <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz