Natalka ostatni rok w przedszkolu, Sara kolejny rok w grupie przedszkolnej w OREW (odroczyliśmy obowiązek szkolny ponieważ Sara nie jest jeszcze na to gotowa). Pierwszy dzień dla dziewczynek był bardzo udany, dla mamy jak zwykle średnio - będę się teraz musiała przyzwyczaić do ich nieobecności.
A jak minęły nasze wakacje? Były wspaniałe. Nieco męczące ale wspaniałe. I oczywiście będzie mi brakowało kilkugodzinnych spacerów, zabawy na placu zabaw i cieszenia się sobą. Dla mnie okres wakacyjny to 100% czasu dla dzieci. Dobrze, że pogoda serwowała nam przerwy w ciepłych dniach bo inaczej po wakacjach nie poznałabym chyba swojego mieszkania :).
Naszych kilka letnich wspomnień - na więcej nie miałam czasu :)
fot. wujek Andrzej :)
Plac zabaw :) - niestety foto robiła już mamusia :)
Bo chodzenie za rękę z siostrą nie jest takie łatwe.
Byliśmy też w odwiedzinach u Wikusi i jej rodziców będących na turnusie rehabilitacyjnym w "Michałkowie" :)
Na zakończenie dodam, że we wrześniu również wybieramy się tam na turnus rehabilitacyjny dzięki pomocy pewnej wspaniałej fundacji, która uzbierała dla Sary na ten cel środku finansowe :) - więcej szczegółów wkrótce:D
Super zdjęcia, super wakacje. Może w przyszłe też uda się nam spotkać. Pozdrawiamy całą Waszą rodzinkę :)
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieje, że uda nam się spotkać trochę wcześniej niż za rok. ;)
OdpowiedzUsuń