Ale to nie nadgorliwość z mojej strony - jajeczka będą wystawione na zorganizowaną aukcję charytatywną dla Sary, dlatego zabrałam się do tego tak wcześnie :). Po raz pierwszy robię takie cuda a jak mi wyszły zostawiam Wam do oceny.
Jeszcze nie jestem przekonana czy konkretnie te "pisanki" zostaną przekazane na aukcję, co najmniej kilka jest w trakcie przygotowania :)
Środki uzyskane z aukcji będziemy chcieli przeznaczyć na zakup butów ortopedycznych Piedro oraz terapię w domu ( jeśli wystarczająca suma się uzbiera).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz